Dziś nasz zespół stał się pełnoletni :)

Ciężko uwierzyć, że od pewnego niedzielnego, słonecznego popołudnia minęło już 18 lat...

Pamiętam pierwszy mecz towarzyski (wygrany 1:0) , pierwsze zmagania na VI-ligowych boiskach i wielkie zafascynowanie grą znajdującą się w cieniu wielkiego hat-tricka i jednocześnie bijąca go pod każdym względem na głowę!

Konto na SK założyłem w oczekiwaniu na konto w...hattricku :) W SK mogłem zagrać już po 2 godzinach od rejestracji, a w HT na konto czekałem chyba ze 2 miesiące - tak bardzo był wtedy popularny. Kiedy w końcu się doczekałem SK już płynął w mojej krwi, a HT to było dla mnie jakieś kompletne nieporozumienie :) Edytor taktyczny (w ht go nie było) w SK był i do dziś jest rewelacyjny, a w 2005 roku dobra taktyka pozwalała rywalizować z dużo lepszymi zespołami. Jak jest teraz - nie wiem, bo od kilku lat gram na autopilocie, ale przez te 18 lat nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zakończyć grę. Niedawno opłaciłem plusa za cały rok z góry i nadal czerpię ogromną przyjemność z gry, szczególnie z rozwijania młodych zawodników :)

Niesamowite ile rzeczy wydarzyło się przez ten czas. W skrócie: z głupiego gimnazjalisty wyrosłem na ustabilizowanego mężczyznę, męża i ojca :)

Z tego miejsca chciałem bardzo podziękować wszystkim, z którymi miałem styczność przez te lata. Wielu z Was mi pomogło w różnych kwestiach - forum sokkera nie raz pozwalało mi rozwiązać niektóre mniejsze i większe problemy :) Mimo że nigdy z żadnym z Was nie spotkałem się na żywo to jednak czułem jakąś zdalną więź, zawsze byłem ciekaw jak sobie radzicie i trzymałem za Was kciuki :)

Cieszę się, że sokker przetrwał kryzys i złapał drugi oddech, bo byłoby jakoś pusto bez tych zielonych czwartków, bez sobotnich meczów reprezentacji, bez listy transferowej i wielu innych elementów tworzących tę misterną układankę, ale przede wszystkim bez całej sokkerowej społeczności.

Jeszcze raz dzięki za wszystko! :)